Pyszne, pożywne, bardzo sycące i pełne białka śniadanie. Powstało zupełnie przypadkowo z pozostałej soczewicy (trochę za dużo ugotowałam do poprzedniej zapiekanki ;)) i siemienia lnianego, które idealnie skleja wszystkie składniki, zastępując jajko. :)
Składniki (porcja na dwie osoby):
filiżanka ugotowanej soczewicy
pół małej cebuli
mały ząbek czosnku
2 płaskie łyżki mielonego siemienia lnianego
garść słonecznika
kilka suszonych pomidorów
2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
łyżka posiekanej pietruszki
garść świeżej bazylii
sól morska, pieprz
łyżka oleju kokosowego
Przygotowanie:
Cebulę i czosnek drobno posiekać i podsmażyć z soczewicą na oleju kokosowym.
Siemię lniane zalać wrzątkiem (zalać 1/5 szklanki wody). Poczekać ok 3 minuty, aż zgęstnieje.
Pomidory pokroić na kawałki i dodać do soczewicy.
Dodać koncentrat, sól, pieprz, pietruszkę i trochę słonecznika, mieszać co jakiś czas.
Dodać papkę z siemienia lnianego i mieszać do połączenia wszystkich składników.
Przełożyć na talerze, posypać bazylią i słonecznikiem.
Smacznego!
Fajny przepis na pożywne danie dla rodziny. Gratuluje pomysłu i pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńdziękujemy bardzo :)
UsuńWygląda super. Uwielbiam soczewicę. Serdecznie pozdrawiam Monika z www.tarkaimiarka.pl
OdpowiedzUsuńO kurde! Genialne! Ja teraz gotuję wegetariansko z kcalmar. Ale na to bym nie wpadł!
OdpowiedzUsuńJak tylko zobaczyłem moje ulubione ziarno: słonecznik, potem bazylię, a następnie suszone pomidory to poczułem ten zmysł...
OdpowiedzUsuńÓw dodatki są wykończeniem dzieła...
Dziękuję, i proszę twórz dalej.
Przepis bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten przepis!
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe. Chociaż nie jestem wegetarianką to takiej jajecznicy z chęcią skosztuję ;)
OdpowiedzUsuń