Są takie przepisy, które od lat walają się po domu w zeszytach, czy segregatorach. Ostatnio przy porządkach znalazłyśmy te oto muffiny wycięte z kalendarza. :) Są przepyszne, aromatyczne, słodkie, świetnie rosną i smakują jak zbliżające się święta... Przynajmniej nam tak się kojarzy smak cynamonu i imbiru.:)
Składniki (12 sztuk):
1,5 szklanki mąki orkiszowej (typ 750)
2 duże marchewki
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
3/4 szklanki oleju ryżowego
3 jajka
1/2 szklanki stewii
płaska łyżeczka soli morskiej
1 łyżeczka cynamonu
1 starty plaster imbiru
1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
Przygotowanie:
Mąkę, sodę, proszek do pieczenia, sól i przyprawy wymieszać w jednej misce,
a w drugiej wymieszać jajko, olej, startą marchew, stewię, starty imbir.
Zawartość obu misek połączyć, wymieszać.
Gotowym ciastek zalać formę do muffinek (u mnie wyłożoną wcześniej papierkami).
Nakładać ok 2 łyżki ciasta (sporo urośnie).
Piec przez 25-30 minut w temperaturze 180 stopni.
Pyszne i zdrowe :)
OdpowiedzUsuńcudne muffinki! :) zapraszam do wzięcia udziału w konkursie :) http://foodmania-przepisy.blogspot.com/2014/11/uwaga-konkurs-swiateczny.html
OdpowiedzUsuńJako, że można dodać tylko 1 zgłoszenie, to póki co się wstrzymamy :)
UsuńMarchewkowe wypieki to jedne z moich ulubionych :) No i wprowadzają już w klimat świąteczny :D
OdpowiedzUsuńOj zdecydowanie tak! Szczególnie, że u nas na stole na pewno oprócz tradycyjnych słodkości pojawią się też zdrowe propozycje :)
UsuńWyglądają fantastycznie :) Małe marchewkowe pychotki !
OdpowiedzUsuń