niedziela, 24 marca 2013

Żelki z agar-agar (Wielkanoc)

Z czym dzieciom kojarzy się Wielkanoc? Zapewne z górą słodyczy, którą dostają od "zajączka" . Odebrać dziecku słodycze, to jak odebrać mu dzieciństwo, więc warto poszukać jakiejś alternatywy dla sklepowych, toksycznych słodkości. Dzieci (ale nie tylko) uwielbiają żelki, więc dzisiaj podaję bardzo prosty przepis na ich zdrową wersję :) Nie zawierają ani grama cukru (poza naturalnie występującymi w owocach). Dodatkowo zastąpiłam powszechnie stosowaną żelatynę wieprzową, roślinnym zagęstnikiem do potraw - agarem.
Agar - agar jest to substancja pochodzenia roślinnego, pozyskuję się ją z glonów – krasnorostów. Jest idealną alternatywą dla wegetarian i wegan oraz ludzi nie lubiących korzystać z żelatyny (zważywszy na fakt, z czego produkowana jest tradycyjna żelatyna: z resztek poubojowych, kości, ścięgien odzwierzęcych)

Przygotowanie żelek (galaretek) zajmuje zaledwie kilka minut, no i u mnie w domu też w kilka minut znikają :)




Składniki: 
1 szklanka soku bez cukru (najlepiej ze świeżych owoców) - do kaczuszek użyłam soku pomarańczowego
2 płaskie łyżeczki agaru

Przygotowanie:
Wlewamy sok do garnka i do gotującego się na małym ogniu soku stopniowo dodajemy agar-agar. Cały czas mieszamy, aż do zagotowania. Przelewamy (najlepiej za pomocą łyżki) do silikonowych foremek. Można schłodzić w lodówce (ok. 10 minut) ale nie trzeba, bo żelki zastygną też w temperaturze pokojowej (może to potrwać nieco dłużej)

Użycie agaru jest dużo łatwiejsze niż przy żelatynie, bowiem galaretkę z agar – agar możemy ponownie podgrzać gdy np. wyjdzie nam za rzadka, dodać więcej proszku i ponownie schłodzić.


4 komentarze:

  1. świetny przepis, dziękuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A jak przechowywac i ile moga stac?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przechowywać w lodówce :) u nas najdłużej stały 4 dni, dłużej nigdy nie dotrwały, bo zawsze zostawały zjedzone ;)

      Usuń