Zawsze robiłam ciastka owsiane z suszonymi owocami, tym razem spróbowałam użyć świeżych truskawek. Nie dodałam ani grama tłuszczu, więc idealny dla liczących skrupulatnie kalorie ;) Sezon w pełni na truskawki i w końcu w rozsądnej cenie, więc korzystajmy! :) Zimą przepis też można z powodzeniem wykorzystać używając mrożonych truskawek (lepiej mrożone polskie, niż te chemiczne i bez smaku). O prozdrowotnych właściwościach truskawek pisałam już przy okazji przepisu na tartę z truskawkami.
ok. 25 szt. małych truskawek (po zblendowaniu powinna wyjść 1 szklanka musu)
kilka truskawek do dekoracji
2 szklanki płatków owsianych
1 szklanka mąki pszennej razowej (można użyć innej, np. orkiszowej)
3 łyżki zmielonych migdałów
4 łyżki wiórek kokosowych
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 jajko
5 łyżek syropu klonowego lub z agawy (można zastąpić innym zamiennikiem cukru)
Przygotowanie:
Truskawki myjemy, obieramy, blendujemy i przekładamy do miski. Do truskawek dodajemy roztrzepane widelcem jajko, syrop i mieszamy.
W drugiej misce łączymy wszystkie "suche" składniki: płatki owsiane, mąkę, migdały, wiórki, proszek do pieczenia i wsypujemy je do miski z "mokrymi" składnikami. Mieszamy dokładnie do połączenia się składników.
Piekarnik ustawiamy na 180st. z termoobiegiem.
Z masy formujemy w rękach małe kulki, lekko spłaszczamy i dekorujemy cieniutkimi plasterkami truskawek (dekoracja widoczna na zdjęciu)
Z masy formujemy w rękach małe kulki, lekko spłaszczamy i dekorujemy cieniutkimi plasterkami truskawek (dekoracja widoczna na zdjęciu)
Pysznooości:)
OdpowiedzUsuńO jakie fajne :) Zapisuję koniecznie do wykonania :)
OdpowiedzUsuńDodam, że są to bardziej miękkie ciasteczka owsiane, nie takie kruche sklepowe ;) ale za to mają prawdziwie truskawkowo-kokosowy smak bez użycia żadnych aromatów!
OdpowiedzUsuńPrzepis wypróbowałam :) Ciastka wyszły bardzo smaczne :) Efekt można zobaczyć na moim blogu ;) Zajadałam się nimi razem z moją córeczką :)Dziękuję za przepis i pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńZawsze mi takie ciasteczka nie wychodziły :( za każdy razem było coś nie tak. Spróbuję raz jeszcze tego przepisu ;) mam nadzieję, że teraz już się uda.
OdpowiedzUsuńA co takiego nie wychodziło?
Usuńw takim razie KWARTET trzyma kciuki!:)
OdpowiedzUsuńZrobiłam, tylko z musem jabłkowym , bo zima.
OdpowiedzUsuńNie chciałam dodawać proszku do pieczenia, więc dałam 3 jaja.
WYSZŁY SUPER!!!
DZIĘKI. Monika t